Zaczęło się od koronki. Ale nie takiej zdobiącej suknię ślubną czy biesiadny stół lecz naszego wzoru papeterii. Piękny, wyczuwalny pod palcem biały nadruk na kraftowym papierze zachwyca swoją intensywnością i przywołuje pytanie: czy to na pewno jest druk?:) Swojskie, naturalne, boho klimaty zawsze były nam bliskie – i wiemy, że wielu z was także – dlatego wzięłyśmy się do pracy nad kolejną sesją!
Jest koronka, jest stodoła. I to jaka! Udało się nam zaprosić do współpracy jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc, idealne na organizację wesel i ślubów w plenerze – Folwark Wąsowo. W otoczeniu zabytkowej folwarcznej zabudowy, tuż po opadnięciu kurzu po ślubnym sezonie, w towarzystwie nieodstępującego nas na krok (i naszych słodkości) kota Stefana, praca była czystą przyjemnością. A doskonałe towarzystwo profesjonalistów gwarantowało, że nie mogło się nie udać;) Kiedy? Na początku listopada, ponieważ powszechnie wiadomo, że nie ma piękniejszego miesiąca na sesję;). Do stworzenia florystycznej dekoracji i bukietu Panny Młodej użyłyśmy jesiennych detali i kwiatów w kolorze zachodzącego słońca: pojawiły się kwiatostany traw, trzcina, barwne liście i róże w odcieniu brzoskwini i pomarańczy, drewniane korale, pióra, rogi, szyfonowe pastelowe, zwiewne wstążki. Te ostatnie użyłyśmy także na pięknych wrotach przyozdobionych olbrzymimi łapaczami snów skrzętnie przez nas zaplatanymi.
Z koronkami (tymi drukowanymi i tymi zdobiącymi weselny stół) idealnie współgrały makramy, które są dziełem Prostej Idei (czyli Ani). Zaznaczały najważniejsze miejsca – ślubnej ceremonii i miejsca Pary Młodej przy weselnym stole.
Tort weselny, na który łasił się Stefan (no i trzeba przyznać my także) przygotowała dla nas Pora dnia, której wypieki zaspokoją nie tylko podniebienia (i to nawet wybredne), ale i oczy. Aranżacja słodkiego stołu, powstała dzięki drewnianym dodatkom od Ślubu w dechę. Toppery, tabliczki, drewniane skrzynki i szkatułki, a także cudne personalizowane figurki, które mogą służyć zarówno jako korki do wina lub dekoracja tortu, to tylko niewielka część ich drewnianych produktów idealnie współgrających z naturalną stylizacją ślubną.
No i Anna…znaczy Panna Młoda:) profesjonalistka, która obiektywu i ślubnej sukni się nie boi. Zawstydza swoją urodą, a przy tym skromnością. Jakby stworzona do takiego zadania. Nie straszna była jej niezbyt przyjazna temperatura jak na pozowanie w zwiewnej sukience z pięknym koronkowym ornamentem i ozdobnym paskiem z nowej kolekcji Panny na wydaniu. Jeśli jeszcze nie widzieliście pozostałych modeli z tej wyjątkowej pracowni nadróbcie koniecznie! Ania w lekkim, dziewczęcym uczesaniu, które było dziełem Zaczarowanych warkoczy z dodatkiem piór i rzemieni prezentowała się zjawiskowo.
Ale nie miałybyśmy jak pokazać Wam efektów sesji, gdyby nie magia fotografii. Ale magia działa tylko w rękach fotografa artysty. Monika bez wątpienia wie, co i jak pokazać by uwydatnić to, co najpiękniejsze i warte zapamiętania. Piegowate kadry, czyli niepowtarzalne ujęcia, siła spokoju przy pracy i co tu dużo pisać, przepiękne zdjęcia!
Koniec gadania. Sami popatrzcie.
Organizatorki sesji, dekoracje, bukiet, papeteria: my jesteśmy temu winne;)
Miejsce: www.folwarkwasowo.pl
Fotograf: www.instagram.com/piegowate_kadry
Modelka: www.instagram.com/anna_kolicka
Suknia: www.pannanawydaniu.com.pl
Fryzura: www.zaczarowanewarkocze.pl
Makramy: www.prostaidea.pl
Tort: www.pora-dnia.pl
Słodki stół – drewniana dekoracja: www.slubwdeche.pl